Nasza dzisiejsza recenzja związana jest z nowością Wydawnictwa Literackiego. Właśnie ukazała się kolejna książka Janusza L. Wiśniewskiego pt. ,,Nazwijmy to miłość". Jeśli prawdą jest, że ,,poeci o miłości piszą, ale to laboranci ją rozszyfrowali", to mamy przed sobą książkę autora kompletnego. Wiśniewski, pisarz i naukowiec, stara się miłość zrozumieć. Lawiruje przy tym między wiedzą a czuciem. Celem nie jest przytoczenie banalnej definicji prawdziwej miłości. Po takową autor odsyła do poradników lub Wikipedii. Nam przedstawia zebraną przez siebie kolekcję historii miłosnych, aby nauczyć nas patrzenia na miłość nieoczywistą. Coś, co z boku wygląda na piękne uczucie, okazuje się destrukcyjne i bolesne. Miłość nieakceptowana społecznie staje się budującą siłą pozwalającą przetrwać. Nie jest to książka o miłości majowej*, o wiosennych spacerach zakochanych i zapachu bzu. Uważny czytelnik otwiera się jednak na inność i zrzeka się prawa do oceniania. Ostatecznie ludzkie historie z tej książki nazywa miłością....
* Autor przytacza nawet wyniki brytyjskiej Fundacji Zdrowia Psychicznego według których w ,,rozkochanym" maju ludzie czują się bardziej samotni niż w listopadzie.
Książę otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackiego. Będzie dostępna w naszej filii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz