Kolejne święto książkowe, a my nadal świętujemy online.
Tęsknimy za Wami, drodzy czytelnicy! Za panią, która kocha książki Lucindy Riley, za dziewczynką, która przychodzi do nas, aby pograć na bębenku, za tą, która kocha bibliotecznego króliczka i ma śpiącego tatę, za naszym bibliotecznym Harrym Potterem, za panią, która delektuje się prozą Olgi Tokarczuk, za panem, który częstuje nas czekoladkami, za dziewczynką, która pisze u nas książki, za chłopcem, który czuje potrzebę dotykania natury, za panią, która w naszej czytelni znalazła spokój potrzebny jej do przygotowania się do egzaminu, za artystkami z koła plastycznego, za paniami z DKK, za maluszkami z zajęć z panią Kasią, za tatą, który przychodzi po lektury dla swoich dzieci, za panem, który codziennie jako pierwszy czyta regionalną prasę, za chłopcem, który uwielbia poznawać świat zaplecza bibliotecznego, za panem, który uczy się języka polskiego, czytając książki, za panią, która zawsze nas prosi:,,znajdźcie mi dziewczynki coś ładnego"...
Wpis na blogu jest krótką formą wypowiedzi, więc nie wymienimy Was wszystkich. O Was myślimy, kiedy pracujemy online. Tym, co nas połączyło, jest właśnie książka. Świętujmy więc jej dzień.
Wszystkiego najlepszego, książko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz