Wystawa w galerii sztuki bez wychodzenia z domu? Muzea poszerzają ofertę
online w tych trudnych czasach oferując obejrzenie najbardziej znanych dzieł
sztuki przez Internet. W ten symboliczny sposób możemy kontemplować sztukę. My
zapraszamy dziś Państwa na wycieczkę do Luwru – skarbca arcydzieł świata – oraz
do przeczytania kilku słów o pewnym wyjątkowym dziele i jego kontekście historycznym.
Odwiedzając, osobiście, to miejsce kilka lat temu, wśród wielu artystycznych
pereł, zapadł mi w pamięć obraz „Wolność wiodąca lud na barykady” autorstwa Eugène’a
Delacroixa.
Autor: Eugène Delacroix
Motyw wolności poruszany był wielokrotnie przez artystów na całym
świecie, w różnych epokach historycznych. Zwykło się mówić, że wolność jest
niezbywalnym i przyrodzonym prawem człowieka – daje nadzieję, jest niezgodą na
ograniczenia, butem przeciw kajdanom nakładanym na nas na rozmaite sposoby.
Jest to wartość uniwersalna, ponadczasowa, która inspiruje po dzień dzisiejszy
twórców ku pokrzepieniu serc odbiorców. Tworzą oni w duchu artystycznej
wolności formułując swoje poglądy – często podważają pewne schematy,
przyglądają się krytycznie światu, poruszają tematy ważne. Nie inaczej rzecz
miała się w epoce romantyzmu (ok. 1790-1840 r.) – okresu wytężonej działalności
na rzecz zachowania tożsamości narodowej oraz walki o prawa obywateli. Nurt w
sztuce charakteryzował się patriotyzmem i związanym z nim z powrotem ku
przeszłości, kultem natury, a ponadto egzotyką i fantastyką. Indywidualizm,
ekspresja przeżyć wewnętrznych artysty, odrzucenie racjonalizmu w tworzeniu, to
postawy wyróżniające tę epokę. Znacznemu rozszerzeniu uległa paleta barw,
stosowano ostre ich zestawienia, które tworzy kontrasty nadające dynamizm
obrazom. Częste odwoływania się do podświadomości oraz tajemniczości cechowała
wizyjność, a stosowanie linii skośnych sprawiało, że kompozycje odznaczały się
swobodną.
Romantyzm zawitał do
Francji oficjalnie na początku XIX wieku, lecz już wcześniej zaczęły powstawać
dzieła w jego duchu. Szczególne znaczenie miały tu hasła i idee, które niosła
za sobą Wielka Rewolucja Francuska i późniejsze panowanie Napoleona Bonaparte.
Po jego abdykacji republika ponownie stała się monarchią – rozwiązano parament,
wzmocniła się rola arystokracji, podjęto wszelkie starania do powrotu
absolutyzmu. Wszystko to przyczyniło się
do kolejnego powstania ludu francuskiego – Rewolucji lipcowej (1830) – i
kolejnej walki o wolność i prawa obywateli. Trwała ona zaledwie trzy dni, ale
odcisnęła swoje piętno nie tylko na Francuzach (którzy doprowadzili do
powstania liberalnej monarchii konstytucyjnej), ale także na uciśnionych narodach
w całej Europie.
Potrzeba odwoływania się do przeszłości i wydarzeń ważnych, spowodowała
ogromną popularność malarstwa podejmującego wątki historyczne, a szczególności
narodowe. Zjawisko wolności było jednym
z ważniejszych tematów romantycznej sztuki, przedstawiane najczęściej w formie
symbolicznej bądź alegorycznej. Sztuka nie była więc obojętna na wolnościowy
zryw Francuzów – jednym z najważniejszych dzieł pokazujących lipcowe walki jest
obraz Eugene Delacroix (1798-1863) „Wolność wiodąca lud na barykady”. Malarz ów
uważany za jednego z czołowych przedstawicieli swojej epoki był zagorzałym
przeciwnikiem klasycyzmu, znakomitym obserwatorem natury i twórcą własnej
teorii barw, o której mawiał, iż „ciało ma swoją prawdziwą barwę tylko na
wolnym powietrzu” . Delacroix zainspirowany potyczkami w Paryżu tworzy jedno ze
swoich najsłynniejszych dzieł i składa swego rodzaju hołd romantycznym ideom
oraz walczącemu narodowi. Za te pracę otrzymał od króla Ludwika Filipa
najwyższe odznaczenie państwowe Francji
– Legię Honorową. Powstanie obrazu datuje się na koniec 1830 roku, jest
to olej na płótnie w wymiarach 260 x 325 cm – obecnie własność paryskiego
Luwru.
„Wolność wiodąca lud na barykady” to pełne dynamiki dzieło ukazujące
naród powstający przeciwko despotyzmowi i tyranii. Otwarta, wielofiguralna
kompozycja oddaje poczucie ogromu i powagi walki wprowadzając jednocześnie
odbiorcę w sam środek zamieszek. Centrum obrazu stanowi postać młodej,
półnagiej kobiety będącej personifikacją Wolności i prowadzącą lud na barykady.
W jednej z rąk trzyma karabin z założonym bagnetem, w drugiej trójkolorowy
sztandar Francji, który swą historią sięga do rewolucji z 1789 roku (kiedy do
Ludwik XVI dodał białą kokardę dynastii Burbonów do braw herbowych Paryża).
Symbolika głosi, iż barwa biała oznacza – króla, niebieska – szlachtę, zaś
czerwona – lud. Postać kobiety odziana jest w suknię w odcieniach żółtego,
opiewa ją niezwykły blask, który wyłania ją z tła nadając ogromnego znaczenia i
przykuwając uwagę. U jej prawego boku znajduje się chłopiec, który symbolizuje
paryskie dziecko ulicy, które ponad 30 lat później unieśmiertelni jako Gawrosza
Wiktor Hugo na stronach „Nędzników”. Stoi on dzielnie, gotowy do walki z dwoma
pistoletami – mimo pewnego lęku w oczach, nie cofa się. Z lewej strony możemy
natomiast dostrzec mężczyznę w cylindrze, ubranego na czarno, trzymającego
karabin , który jest przedstawicielem mieszczaństwa. Zaraz za nim ukazany jest
mężczyzna z szablą i pistoletem za pasem w robotniczej czapce na głowie oraz
chłopiec u jego stóp, którzy symbolizują lud Paryża. Obraz można by rzec został
podzielony na świat zmarłych – na pierwszym planie widać ciała poległych, które
namalowane zostały ciemnymi barwami– oraz żywych, gdzie artysta posługuje się
znaczenie jaśniejszymi i cieplejszymi barwami. Walczą oni dalej o wolność, a
ludzie którzy oddali swoje życie stają się tutaj swego rodzaju metaforą
„schodów” po których walczący wspinają się ku upragnionemu celowi. W tle dzieła
widzimy resztą rewolucjonistów, którzy są oddzieleni od głównych postaci chmurą
dymu. Kolorystyka obrazu oddaje rewolucyjny nastrój dzięki zastosowaniu odcieni
czerwoni, brązu i beżów oraz kontrastom tych kolorów z ciemniejszymi barwami.
Także światło kontrastuje z mrokiem – ciemne partie znajdują się u dołu i z lewej
strony zaś jaśniejsze po prawej. Bohaterowie dzieła przedstawieni są w sposób
realistyczny, zachowując odpowiednie proporcje, ubiór i detale. Jedynie postać
centralna kobiety ubrana jest bardziej na styl antyczny niż jej współczesny.
Możliwe, iż jest to połączenie romantycznego kultu przeszłości i aktualnych
wydarzeń, które także zapiszą się na kartach historii.
Wolność wiodąca lud na barykady stała się inspiracjom dla wielu nam
współczesnych artystów. Warto wspomnieć chociaż o angielskim zespole Coldplay,
który wykorzystał obraz jako okładkę swojego czwartego studyjnego albumu „Viva
la Vida or Death and All His Friends” dodając tylko biały, jakby ściekający farbą
napis Viva la Vida. Również teledysk do tytułowej piosenki, inspirowany jest
dziełem Delacroix’a – zachowana jest gama kolorów, ubiór grupy nawiązuje do
strojów rewolucyjnych oraz w tle pojawiają się świetnie wkomponowane fragmenty
płótna. Słowa piosenki moim zdaniem mogą mówić o celebrowaniu życia i o jego
przewrotności, a także o kimś kto stracił wszystko. Pokazują one punkt widzenia
upadłego przywódcy/króla w bardzo symboliczny sposób, ale jednocześnie
wysyłając klarowną wiadomość: „Oh who
would ever want to be king?”. Uważam, że wybór akurat tego obrazu był bardzo
dosłowny, a zarazem idealnie trafiony do utworu, który zaprezentował Coldplay.
Dzięki wykorzystaniu go zapewne zainteresowali oni wielu swoich młodych
odbiorów do pogłębienia zarówno warstwy historycznej
jak również historii samego dzieła. Inspiracje z płótnem (choć tym razem nie
dosłowną) czerpie również reżyser Tom Hooper w swoim filmie „Les Miserables
Nędznicy” z 2012 roku, który jest adaptacją powieści Wiktora Hugo. Ukazuje on w
serii ujęć zwycięski już tłum, który na ogromnej barykadzie wiwatuje,
wymachując trójkolorowymi flagami.
Luwr to jedno z najstarszych, największych i najsłynniejszych muzeów na
świecie. Dziś możemy część wystaw zobaczyć w Internecie. Zapraszamy serdecznie
i dzielcie się z nami Państwo jakie dzieła sztuki wywarły nas was największe
wrażenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz